Wczoraj odbyła się dla mnie ostatnia sesja z moim epizodycznym udziałem związanym z wręczeniem mi podziękowań za moją ostatnią (piątą) kadencję w radzie miasta. Miałem okazję podziękować i ja, ale muszę przyznać, że przytkało mnie trochę, a to się raczej rzadko zdarza . Niemniej czuję wewnętrzną potrzebę wyrażenia kilku zdań wobec osób, które przez te 21 lat wpisały się w moją samorządową pamięć. Przede wszystkim dziękuję dziewczynom w biurze rady – Marzenie, Bożenie i Małgosi, które towarzyszyły mi swoją radą i wsparciem przez cały ten okres. Pełen profesjonalizm. A dla nowych radnych ważna informacja. Kawa jaką robi Małgosia nie ma sobie równych we wszechświecie. O!. No i żono wybacz – taka prawda. Podziękowania dla pracowników urzędu. To w zdecydowanej większości dobrzy fachowcy. Nie wymienię imion, bo mógłbym pominąć niektórych, ale Leszka Borkowskiego, Pawła Chazana, Magdalenę Bakę i Wojtka Cylwika muszę wspomnieć. Szacunek dla Was. Kaziu Paryła to historia tego miasta. Wpisał się w nią na stałe. Dziękuję.
Mam nadzieję, że dołączam do grona radnych, o których się czasem wspomni. Ja na pewno zapamiętam na zawsze pełne merytoryki i otwartości dla poglądów innych wypowiedzi Adama Bobryka, Kazia Seligi, Zbyszka Piwońskiego, Jacka Garbaczewskiego, Stefana Somlę, mistrza dowcipu i gotowych tytułów prasowych Henia Szymańskiego. Dużo się od nich (od Was) nauczyłem.