Bitewny kurz po ostatnich wyborach samorządowych opadł nieco, pewnie tylko po to, by za chwilę ponownie zostać wznieconym wskutek działań i decyzji nowego Prezydenta Miasta i jego większości w radzie. Tematów do dyskusji na pewno nie braknie, bo jak pokazał ubiegły tydzień, Prezydent nie waha się podejmować decyzji. Odwołanie dwójki Prezesów spółek miejskich i wyznaczenie ich tymczasowych następców (do czasu zapowiedzianych konkursów) zapadły w kilka godzin po objęciu urzędu. Gdybym miał postawić na pierwszą dwójkę do zwolnienia, to obstawiałbym raczej ARMS i MPK ze względu na kontrowersje jakie budzili obaj panowie (w tym konflikty z załogą). W kwestii PEC-u podjęta decyzja ze względu na daleko posunięty proces inwestycyjny angażujący potężne środki finansowe wydaje się kontrowersyjna, szczególnie w zestawieniu z decyzją personalną następcy Prezes Komar. Nie znam potencjału zawodowego Wojtka Pawlika, którego kojarzę tylko z funkcją dziennikarza w TV Wschód i nigdy nie przypuszczałbym, że może zarządzać techniczną spółką zaopatrującą miasto w energię i będącą w przededniu rozpoczęcia inwestycji o wartości powyżej 100 mln zł. Przyznam, że nieco zmroziła mnie ta nominacja. Pierwsze decyzje są bardzo ważne, a efekt halo często jest bardzo trwały. Ale może czegoś nie wiem? Na pewno nowy Prezes nie będzie miał łatwo i będzie mocno musiał pracować na zaufanie mieszkańców, których wymagania przekraczają dzisiaj poziom rozsądku. Oczekiwania likwidacji wieloletnich zaniedbań dotyczących jakości dróg w mieście w pierwszym tygodniu urzędowania to złośliwość i zapewne efekt braku poradzenia sobie z emocjami po innym, niż oczekiwanym, rozstrzygnięciu wyborczym. Nie ulega wątpliwości, że drogi w mieście są w złym stanie, ale dajmy trochę czasu – w budżecie nie ma pieniędzy na generalny remont, a taki jest pożądany zapewne przez wszystkich mieszkańców.
Apeluję o 100 dni dla nowej władzy. Sto dni dla przedstawienia koncepcji zarządzania miastem na najbliższy czas. Na określenie i przedstawienie planów finansowych zawartych w projekcie budżetu miasta na rok 2025 i zmian w WPF – najbardziej interesujących w perspektywie co najmniej jednej kadencji. To pokaże kierunek, priorytety i pozwoli na sprawowanie społecznej kontroli nad działaniami władz miasta.
Przed nami pierwsza robocza sesja. Tam zapadną pierwsze decyzje dotyczące gospodarki zasobami miasta. To podczas niej na funkcję radnego zostanie zaprzysiężony poprzedni Prezydent. Ciekawy jestem jego stanowiska i otwartości na współpracę. Czy włączy się w działania na rzecz Siedlec, czy też przyjmie rolę krytyka i recenzenta? To nie złośliwość z mojej strony. Ale deklaracje dotyczące setek milionów złotych zagwarantowanych i czekających na ich zaangażowanie dla miasta to nie powód do żartów. Te pieniądze są bardzo potrzebne i warto – Panie Prezydencie Tomaszu Hapunowicz – poprosić o wsparcie w tym zakresie ich gwaranta w obecnym rządzie. Ok. Może niepotrzebny sarkazm. Ale kierowany troską.